
Kochani! Przedstawiamy naszą klientkę i ambasadorkę – Wiktorię Bulską. Jej historia z jeździectwem sportowym rozpoczęła się w 2010 r. wraz kucykiem, który nazywał się Elf. Dziś podpowiemy Wam także jaka pasza dla koni sportowych jest najlepsza.
Jak narodziła się pasja i miłość do koni
Sama Wiktoria ma z tego czasu bardzo ciepłe wspomnienia. W 2013 roku rozpoczęła treningi ujeżdżeniowe na swoim ulubionym koniu i jak sama o nim mówi oczku w głowie – Kaszmirze. Wiktoria opowiadając nam o sobie wspomina, że to właśnie ten koń nauczył ją miłości i przyjaźni. Poczuli niesamowitą więź i to właśnie dzięki niemu poszerzała swoją wiedzę, kształtowała empatię i przestała traktować zwierzę jako pracującą non stop maszynę, którą kiedy coś nie wychodziło trzeba było ukarać. Obydwoje razem zaczynali od podstaw i to ich połączyło. Obecnie są na poziomie programów N z elementami C.
W międzyczasie do teamu Wiktorii dołączył Davidoff BH, obecnie jej podstawowy koń. Para miała dosyć trudne początki. Kiedy pierwszy raz Wiktoria wsiadła na karego w stajni w Osiecku, ale nie była zadowolona – co chwila się zsuwała, nie mogli się zgrać. Odpuściła.
Po 3 miesiącach, za na mową swojej trenerki, znowu wsiadła na konia. Musieli oboje dojrzeć, bo tym razem ich kontakt wyglądał zupełnie inaczej. Dzisiaj współpracują już „pełnoetatowo”, a koń pozwala Wiktorii nawet na stawianie na swoim grzbiecie. Ich relacja jest wyjątkowa, chociaż Kary potrafi pokazać charakterek 🙂 Davidoff, kiedy się obraża nie chce brać cukierków, a kiedy jest wesoły i zadowolony często na padoku lata za Wiktorią, żeby ją „ucałować”. Są ze sobą bardzo blisko. Para ma za sobą starty w zawodach. Wiktoria ma świadomość, że Kary daje z siebie wszystko, kiedy przychodzi chwila startu. Mimo gorszych dni zawsze może na niego liczyć, spędza z nim każdą wolną chwilę. Wciąż pracują nad swoją relacją.
Całą dotychczasową wiedzę i doświadczenie Wiktoria zawdzięcza trenerce Pani Marii Pilichowskiej. Obydwie jednak zaznaczają, że początki tej współpracy nie były łatwe i ciężko było nawiązać kontakt. Wiktoria jest osobą o typie buntownika i raczej nie należy do osób cierpliwych – jak sama siebie określa.
Pasza dla koni sportowych – dopasowana do potrzeb nawet najbardziej wymagających zawodników
Wiktoria stara się słuchać swoich koni, bardzo często kiedy zauważa u nich duży poziom energii zabiera ich na długie przejażdżki.
Dba również o ich odpowiedni poziom odżywienia na co dzień podaje im paszę dla koni sportowych Sport Extra. Jest to wysokoenergetyczny granulat dla koni w intensywnym treningu, poddawanym wysokim obciążeniom. Ta pasza dla koni sportowych zawiera między innymi wysokiej jakości ziarna zbóż wzbogacone olejem lnianym, wysoką dawką witamin, minerałów i pierwiastków śladowych. Bardzo często przed zawodami ok. 5 dni i również w ich trakcie Wiktoria podaje swoim koniom również musli Exellent. Jest to pasza dla koni sportowych o specjalnym przeznaczeniu dla koni poddawanych wysokim obciążeniom, musli to dostarcza wielu witamin, minerałów i pierwiastków śladowych niezbędnych do utrzymania konia w dobrej kondycji i sprawności.
Zresztą zobaczcie sami, jak wspaniale prezentuje się Kary: